sobota, 28 stycznia 2017

3. JUSTYNA KOWALCZYK

Hej! Jak minęły wam ferie? Bo mi świetnie, wypoczęłam, byłam w Wiśle i odwiedziłam przyjaciółkę ze Skoczowa. Tym, którym teraz wypadają  życzę miłego wypoczynku, a nam wytrwania do następnego wolnego ;) Przy okazji wyjazdu na PŚ udało mi się spełnić moje wielkie marzenie- w końcu pierwszy raz poszłam na biegówki., powiem jedno: ZAKOCHAŁAM SIĘ! Dla mnie jako astmatyka jest to sport wymarzony, bo nie obciąża bardzo płuc, przez co czuję się świetnie. Przy okazji była piękna pogoda oraz bardzo miły pan Mariusz z trasy Jonidło, serdecznie polecam. Atmosfera świetna, narty dobrze nasmarowane i ceny przystępne :)
Przejdźmy jednak do bohaterki dzisiejszego posta, czyli Justyny. Jest moją wielką mentorką, w końcu zdobycie złota na IO z pękniętą stopą jest wielkim wyczynem. Podziwiam ją za niezwykłą determinację, upór i walkę z całą czołówką PŚ, szczególnie z Norweżkami... Wierzę, że będzie jeszcze w stanie wiele osiągnąć w tym sporcie pomimo swojego wieku i problemów z kolanami. Niestety przez brak oszałamiających wyników media oraz przede wszystkim ludzie ją niszczą i krytykują, jednak wiem, że ona im jeszcze pokaże na co ją stać.
Przejdźmy jednak do samego autografu.  Zdobyłam go wysyłając prośbę na adres:
Justyna Kowalczyk
ul. Kasina Wielka 92
34-741 Kasina Wielka
Czekałam od stycznia 2016 do 31.08.2016, co jest moim najdłuższym czasem oczekiwania na autograf.
Zaliczam go do wymarzonych, posiadam taki sam na wymianę, a otrzymałam go od PZNu.


Liczę jednak, że kolejne karty pojawią się w mojej kolekcji, zapraszam wszystkich do zakładki wymiana :)
Dzięki za przeczytanie i do następnej notki ;) 




12 komentarzy: